Śledztwo zakochanego
Prawie co dzień od tygodnia
Znikasz gdzieś wieczorem.
Często milczysz nic nie mówisz
Tylko się uśmiechasz.
Jesteś bardzo tajemnicza;
Nie wiem co to znaczy.
Chociaż proszę, choć nalegam -
Nie chcesz nic tłumaczyć.
Pójdę jednak za Tobą
Jak cień za właścicielem.
Pójdę jednak za Tobą
Jak cień za właścicielem.
Minął tydzień, a ja chodzę
Wciąż za Twoim cieniem
I nie mogę rozszyfrować,
Czym jest Twe milczenie.
Wczoraj byłem blisko celu,
Jednak Cię zgubiłem
Tłumie ludzi na przystanku
O siódmej godzinie
Pójdę jednak za tobą
Jak cień za właścicielem
Pójdę i się przekonam
Co robisz dziś wieczorem.
Prawie co dzień od miesiąca
Znikasz gdzieś wieczorem.
Jeszcze wczoraj Cię szukałem
Pod byle pozorem.
Jeszcze wczoraj przypuszczałem,
Że masz już innego,
Teraz wiem, że brałaś tylko
Lekcje angielskiego.
Teraz pójdę już z Tobą
Na lekcje angielskiego.
Teraz pójdę już z Tobą
Na lekcje angielskiego